Kościół Katolicki przeżywa kolejny w swojej historii kryzys, tym razem manifestujący się spadkiem popularności religii katolickiej na terenie Europy. Ponieważ jednak nie da się nie wierzyć w nic to próżnię po uporządkowanych filozofią tomistyczną dogmatach wypełniają chaotyczne wierzenia w horoskopy, karmę, socjalizm, kamienie magiczne, determinizm dziejowy, 56 płci, wieloświat, kosmitów, sprawiedliwość społeczną, złowrogą rolę czarnych kotów, globalne ocieplenie, wróżki, magię itp. zjawiska nie mające żadnego oparcia ani w nauce ani w historii, ani nawet ze sobą wzajemnie powiązane.

Proces religijnej transformacji od katolicyzmu do dobroludzizmu ma olbrzymie znaczenie ponieważ wierzenia kształtują cywilizację, a więc decydują o metodzie organizacji społeczeństwa, o prawie, zwyczajach i sposobie rządzenia. Rozumiejące tę zależność elity polityczne I Rzeczypospolitej wymagały by królem Polski był katolik. Analogicznie w państwach rozbójniczych przed objęciem tronu władca musiał zostać wyznawcą prawosławia (Rosja), luteranizmu (Prusy) albo anglikanizmu (Wielka Brytania). Trudno się dziwić naszym przodkom, ponieważ pozornie drobne i niewinne wierzenie np. w reinkarnację prowadzi do dość okrutnych konsekwencji społecznych i stwarza śmiertelne zagrożenie dla życia ludzi i bezpieczeństwa państwa. Niezwykle ważne jest w co naprawdę wierzą nasi politycy albowiem to w co wierzą przesądza o tym jak rządzą.

Z ubolewaniem należy więc odnotować, że wybitni przywódcy naszej włochowskiej społeczności albo twardo trzymają język za zębami ze strachu przed swoimi dysponentami albo nie są zdolni wykrzesać z siebie myśli przekraczającej banalne i ogólnie słuszne przekonania, że trawnik powinien być zielony, woda czysta, powietrze przejrzyste a pogoda ładna. Milczą jak zaklęci unikając jakichkolwiek poważnych tematów a w najlepszym razie rytualnie i niezbyt szczerze hejtując domniemanych przeciwników politycznych, co im zresztą nie przeszkadza w dobijaniu z nimi pokątnych interesów. Toteż z wielkim zaskoczeniem zauważyłem, że za skromne 10 tysięcy PLN koalicja KO/WMDW – wzorując się zapewne na wieprzkach z „Folwarku zwierzęcego” – wymalowała na budynku miejskim przy alei Krakowskiej 107 napis:

Dobra energia to dar serca – Podziel się dobrą energią – Pomagaj nie oczekuj – Pomaganie daje radość – Kubek równowagi – Dobro daje siłę – Pomagamy nie czekamy – Dobro wraca do ciebie – Ludzie do ludzi

Zestaw haseł umieszczono na drodze do Szkoły Podstawowej przy ulicy Malowniczej w taki sposób, że większość podążającej ku źródle wiedzy dziatwy chcąc nie chcąc codziennie musi zapoznać się i przyswoić sobie wzniosłe myśli liderów Koalicji Obywatelskiej i Wspólnoty Mieszkańców Dzielnicy Włochy.

Analiza treści wciskanego dzieciom do głów przekazu nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że są to artykuły jakiejś wiary ponieważ ani wiedza powszechna ani naukowa nie zna takich bytów jak „dobra energia” czy „kubek równowagi”. Nic także nie wskazuje na to, żeby istniał na tym świecie jakikolwiek mechanizm sprawiedliwości gwarantujący „powrót dobra”, cokolwiek byśmy pod tym pojęciem nie usiłowali rozumieć. Wręcz przeciwnie, odrobina spostrzegawczości i doświadczenia życiowego wystarczy do przekonania się, że żadne „powroty dobra” z reguły nie następują, zwłaszcza w życiu publicznym i w relacjach anonimowych. Co prawda także religia katolicka zapewnia, że sprawiedliwości stanie się zadość ale ta zbieżność wierzeń jest czysto pozorna ponieważ Katechizm Kościoła Katolickiego utrzymuje, że sprawiedliwość zostanie niechybnie każdemu wymierzona ale nie na tym świecie.

Fakt, że mamy do czynienia z nową religią i propozycją nowych wierzeń potwierdzają także władze Dzielnicy. Indagowany w tej sprawie Burmistrz Włoch jednoznacznie stwierdził, że „Zarząd Dzielnicy nie dysponuje badaniami związanymi z umieszczonymi na muralu tezami”, a dyrektor SP nr 87 oświadczyła, że „Szkoła nie dysponuje badaniami naukowymi potwierdzającymi przedstawione na ścianie tezy”.

Nie ulega więc wątpliwości, że mamy oto do czynienia z deklaracjami religijnymi oraz próbą swoistej „ewangelizacji” dzieci. Narzuca się więc pytanie, który z działaczy KO/WMDW doznał objawienia i podzielił się z mieszkańcami nowymi prawdami wiary. Na trop tożsamości nowego Mahometa prowadzi okoliczność, że w imieniu rządzącej Włochami koalicji napis opublikowała Szkoła Podstawowa nr 87 przy Malowniczej na budynku m. st. Warszawy na budynku udostępnionym przez ZGN na polecenie władz dzielnicy Włochy. Z kolei na uroczyste odsłonięcie napisu Szkoła Podstawowa im. Lotników Polskich dostarczyła kontyngent zmarzniętych dzieci do wypełnienia tła, na którym fotografował się nadzorujący oświatę wiceburmistrz Sebastian P.

Sebastian Piliński ogłasza nową religię.

Wprawdzie Pan wiceburmistrz nie zareklamował się otwarcie jako źródło nowego objawienia ale tylko na skutek wrodzonej skromności i niechęci do ciągłego ogłaszania tzw. „sukcesów”. Zamknięty ciąg poszlak i zaksięgowanie kosztu malowania napisu w dziale „oświata” jednoznacznie dowodzi, że po kilkuletniej budowie wychodka w Parku Kombatantów Sebastian P. porzucił przyziemne sprawy ludzkie i odrywając się od fekaliów wzniósł się myślami ku prawdom wiekuistom: „dobrym energiom”, „kubkom równowagi” i „powrotom dobra”. Pozostaje więc tylko wierzyć, że ten mistyczny poryw przysporzy aktywowi WMDW olbrzymiego uznania nie tylko podczas wyborów ale także w zaświatach.

  1. Strona www.wlochy.waw.pl publikowana jest przez Klub Miłośników Włoch.
  2. Każdy może umieszczać na stronie www.wlochy.waw.pl swoje artykuły, jeśli tożsamość autora będzie znana administracji tej strony i jeśli autor nie narusza swoją publikacją obowiązującego prawa oraz dóbr osobistych innych osób.
  3. Publikacje naruszające obowiązujące prawo lub bezprawnie naruszające dobra osobiste innych osób będą usuwane bezzwłocznie po zawiadomieniu administratora tej strony na adres webmaster@wlochy.waw.pl lub telefonicznie pod numerem (22) 8628418.
  4. Ponadto administracja strony zastrzega sobie prawo do usunięcia każdej publikacji bez wyjaśnienia.
  5. Przez fakt publikacji na tej stronie autor wyraża zgodę na zrekompensowanie wszelkich skutków swojej publikacji wydawcy tej strony oraz zrzeka się majątkowych praw autorskich w zakresie obejmującym publikację na tej stronie.