- Szczegóły
- Autor: Krzysztof Czuma
Na pierwszej sesji 9 XII Rada Dzielnic Włochy wybrała przewodniczącego Andrzeja Krupińskiego ze Wspólnoty Dzielnicy Włochy (16 głosów za i 3 wstrzymujące się) oraz wiceprzewodniczących Elżbietę Kułakowską z Platformy Obywatelskiej (20 głosów za), Damiana Pietrzyka z Prawa i Sprawiedliwości (20 głosów za) oraz Wiesławę Ufnal ze Wspólnoty Dzielnicy Włochy (18 głosów za i 2 wstrzymujące się).
- Szczegóły
- Autor: informacja o kursie
Państwowa Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna im. G. Bacewicz zaprasza na kurs przygotowawczy dla dzieci zainteresowanych zapisem do pierwszej klasy. Szkoła przy ulicy Tyszkiewicza 42 jest najbliższą Włoch placówką państwową realizującą jednocześnie program nauczania szkoły podstawowej oraz program szkoły muzycznej I stopnia.
Kurs prowadzony będzie od 2 lutego do 19 marca 2015 r. Zainteresowani rodzice proszeni są o dostarczenie do Sekretariatu Szkoły wypełnionego formularza.
Dodatkowe informacje można uzyskać w sekretariacie Szkoły pod numerem: (22) 632 1009 w. 107.
- Szczegóły
- Autor: Krzysztof Czuma
Dzielnicowa Komisja Wyborcza ogłosiła 18 listopada oficjalne wyniki wyborów do Rady Dzielnicy Włochy. Prawo i Sprawiedliwość otrzymało 9 mandatów, Platforma Obywatelska - 6 mandatów, Wspólnota Dzielnicy Włochy - 5 mandatów i Stowarzyszenie Sąsiedzkie Włochy 1 mandat.
- Szczegóły
- Autor: Krzysztof Czuma
Koniec obecnej kadencji Rady Dzielnicy Włochy uczczony został przez samorządowców i urzędników zaproszonych na 7 listopada przez Przewodniczącą Rady na coś w rodzaju stypy czy pożegnania, jednakże z dodatkiem niepokoju i nadziei na zmartwychwstanie w postaci nowych mandatów. Niepokój zwłaszcza wydawał się malować na obliczach radnych rządzącej koalicji PiS/SLD/WDW. Całkiem zresztą niepotrzebnie albowiem - jak doświadczenie uczy - bezpłatne przejmowanie majątku publicznego cieszy się społecznym uznaniem, o ile tylko winni dość uporczywie idą w zaparte i potrafią ze szczerością w oczach spoglądać wyborcom prosto w twarzy. Powszechnie wiadomo, że nie jeden to potrafi - wystarczy spojrzeć głęboko w oczy radnym z PiS i WDW. A ujrzymy samą szczerość i troskę o dobro Włoch i Ojczyzny.
Tragikomizmu całej imprezie dodało "wręczanie dyplomów" dla wszystkich zebranych, co wydaje się stanowić kontynuację zwyczajów jeszcze z czasów PRL. I mnie to - niestety - nie ominęło. Na dyplomie Przewodnicząca Rady i Burmistrz Dzielnicy wyrazili mi uznanie i podziękowanie za pełną zaangażowania prace na rzecz rozwoju Dzielnicy Włochy m. st. Warszawy w kadencji 2010-1014 oraz sukcesów w działalności publicznej. Autorom dyplomu wyszło coś bez sensu i niestylistycznie - pewnie nie mogło im przejść przez gardło słowo "życzymy" przed "sukcesów". I trudno nie zrozumieć tej niechęci albowiem dalsze spokojne przejmowanie majątku publicznego byłoby utrudnione, gdyby wyborcy ponownie przyznali mi mandat. Do konsumpcji mienia publicznego nie potrzeba wrednych krzykaczy. Przy posiłku potrzeba przede wszystkim spokoju, a także zdrowia - co podkreślił radny Andrzej Turkas życząc sukcesu w wyborach Platformie Obywatelskiej oraz Prawu i Sprawiedliwości.
Atmosferę nudy przerwało przemówienie pana Marka Bielińskiego, radnego Wspólnoty Dzielnicy Włochy. Do zebranych radnych i urzędników pan Bieliński szczerze i otwarcie wypowiedział się na temat swojego ugrupowania używając określenia - cytuję - brutalna mafia. Klub mieni się bezpartyjnym - mówił dalej - to tak, jakby bolszewika nazwać bezpartyjnym. Nie będę udawał, że Wspólnota to bezpartyjne ugrupowanie.
Pan Bieliński jest członkiem założycielem Wspólnoty Dzielnicy Włoch i siedział przez kilkanaście lat w szeregach tej lokalnej partii. Jeśli więc w stosunku do WDW używa słów "mafia" oraz "bolszewicy" to z pewnością wie co mówi.
- Szczegóły
- Autor: Krzysztof Czuma
16 listopada ponownie wybierzemy władze samorządowe na 4-letnią kadencję. Głosowanie jest w istocie aktem udzielenie pełnomocnictwa. Każdy wyborca może wskazać po jednej osobie, która będzie głosującego reprezentować w Radzie Dzielnicy, Radzie Warszawy i Sejmiku Mazowieckim. Ponadto każdy wyborca będzie mógł oddać głos na kandydata na Prezydenta Warszawy.
- Szczegóły
- Autor: Krzysztof Czuma
Po przegranym procesie sądowym aktyw koalicji PiS/SLD/WDW skierowany został na nowy odcinek walki ideologicznej. Na moim profilu na Facebooku pojawił się intrygujący wpis niejakiego "Tomasza Pileckiego" (stylistyką przypominający wcześniejsze wypowiedzi anonimowych agitatorów PiS), który całkiem nieoczekiwanie zadeklarował gotowość poparcia innej partiii:
Panie Krzysztofie.
Mam pytanie. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Czy sugeruje Pan, że spółka Wąsowicz, Kowaliszyn, Krupiński przyjęła korzyść majątkową w postaci 3 milionów złotych za to, że deweloper wyrzucił ludzi na bruk na ulicy Potrzebnej?
Proszę, niech mi Pan odpowie TAK, czy NIE.
Od Pańskiej odpowiedzi zależy, na kogo oddam głos 16 listopada w wyborach samorządowych.Na replikę, że nic nie stoi na przeszkodzie, by samodzielnie ocenił fakty, "Tomasz Pilecki", nieco zdenerwowany odpowiedzią, wprost podał się za zwolennika PO rozczarowanego moimi artykułami:
Owszem stoi. Wiele lat głosowałem na PO i jak do tej pory nie zmieniłem zdania, jednakże przed podjęciem decyzji w tym roku muszę wiedzieć czy jest Pan pieniaczem i tchórzem który pomawia czy jednak ma Pan dowody na swoje macierewiczowskie spekulacje i zechce całym zdaniem powiedzieć po nazwisku kto i ile przyjął korzyści majątkowych. Jeśli Pan tego nie zrobi to ufność którą miałem w PO i Panu legnie w gruzach - zatem ma pan dowody czy tylko naszym kosztem bawi sie Pan w kampanie wyborczą?
Natychmiast zawtórowała mu niejaka "Monika Mostowiak".
Jeśli to co Pan pisze to prawda to proszę to udowodnić tutaj.Oczywiście nie są to niezależne głosy zwątpienia w jednoznaczne informacje o prywatyzacji budynku przy ulicy Potrzebnej 9. "Tomasz Pilecki" i "Monika Mostowiak" to jeden i ten sam działacz Prawa i Sprawiedliwości, który użył do założenia fałszywych profili zdjęcia Lucjana Orgasińskiego (radnego PSL) oraz Sary Freeman (nauczycielki "intersexu"). Kandydatom PiS doradzam, żeby tworząc fałszywe tożsamości zdobyli się jednak na nieco większa inteligencję, a przede wszystkim, żeby nie korzystali z nieprzyzwoitych stron w internecie, zwłaszcza, że kierownictwo ich partii deklaruje zamiar całkowitej likwidacji pornografii.