Wśród wielu wyborców szerzy się pogląd jakoby politycy po wyborach porzucali zamiar realizowania tego, czego ich wyborcy mogliby po nich zasadnie oczekiwać. Przekonanie to jest błędne i pozbawione solidnych podstaw. Kilka miesięcy temu mieszkańcy Włoch masowo poparli radnych znanych z lekceważenia swoich obowiązków, a nawet paraliżowania prac Rady Dzielnicy. Wyborcy gremialnie zagłosowali na przeciwników istnienia Liceum na Solipskiej, zwolenników: seksualizacji dzieci, rekomunizacji nazw miejskich, podwyższenia opłat za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność oraz na wyznawców poglądu, że interes pracowników szkoły jest ważniejszy niż interes dzieci itp. itd. Wszystkie te postawy i poglądy zostały bezzwłocznie wprowadzone w życie przez nowe władze samorządowe. Zgodnie z oczekiwaniem wyborców - poza drobnymi przepychankami politycznymi - Rada Dzielnicy Włochy niczego sensownego nie robi, trwa proces ograniczania liceum na Solipskiej, od września latarnicy LBGT+ wkroczą do warszawskich szkół, nazwy ulic zostały zrekomunizowane, podwyższono opłaty za przekształcenia własnościowe, w szkołach władze Dzielnicy zorganizowały strajk pracowników itp.itd. Co prawda Rada Warszawy ostatecznie musiała wycofać się z podwyżek opłat za użytkowanie wieczyste a Rada Dzielnicy Włochy spowolniła proces likwidacji liceum na Solipskiej ale nie wynikało to ze złej woli rządzących radnych lub zmiany ich poglądów tylko z konieczności tymczasowego ugięcia się przed wrogą presją sfrustrowanej porażką opozycji.

Rzetelne wykonywanie woli wyborców przez koalicję PO/Kukiz/Nowoczesna/WMDW powinno nas wszystkich ponownie zachęcić do rozważnego oddania głosu w wyborach do europarlamentu, a następnie radosnego kontemplowania jak politycy walczą zaciekle o realizację postawionych im celów. Rozsądne oddanie głosu wymaga przede wszystkim zrozumienia wybieranej władzy i jej zakresu kompetencji. Parlament Europejski nie dysponuje wielką władzą, nie mniej nie jest też władzy zupełnie pozbawiony. Podobnie jak inne instytucje zasadniczo jest środkiem do - jak to ujęła wybitna brytyjska premier Margaret Thatcher - realizacja hegemonii Niemiec w Europie.

Z tych funkcji i kompetencji Parlamentu Europejskiego wynika, że zasadniczą kwestią rozstrzyganą w obecnych wyborach jest stosunek do suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej i odpowiedź na pytanie: czy Polska powinna zrzekać się swojej suwerenności na rzecz instytucji unijnych czy też - przeciwnie - powinna swoją suwerenność chronić lub nawet powiększać. Mówiąc zaś konkretnym językiem Margaret Thatcher - rozstrzygana jest kwestia wasalizacji Polski wobec Niemiec.

Ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego cechuje znaczna proporcjonalność i odpersonalizowanie wyborów. Każdy głos oddany na listę przekraczającą próg 5% będzie brany pod uwagę ale głosy te nie mają zbyt wielkiego wpływu na przydział mandatu konkretnej osobie. W okręgu warszawskim listy kandydatów zarejestrowały: Koalicja Europejska, Prawo i Sprawiedliwość, Wiosna, Konfederacja, Kukiz, Lewica Razem oraz Fair Play. Trzy ostatnie ugrupowania najprawdopodobniej nie zdołają przekroczyć progu - poparcie dla nich ma więc znaczenie dla wyborów przyszłych, natomiast raczej nie wpłynie na rozdział mandatów w obecnych wyborach.

Za wzmacnianiem suwerenności Polski opowiada się Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacja. Za wasalizacją Koalicja Europejską oraz Wiosna. Stanowisko Kukiz - tak jak w wielu innych sprawach - nie jest jednoznaczne i ulega koniunkturalnym wahaniom.

Po rozstrzygnięciu zasadniczej kwestii wyborca może zniuansować swoje stanowisko. PiS i Konfederację różni stanowisko w/s udziału Polski w UE. PiS opowiada się za pozostaniem Polski w UE, Konfederacja za wyjściem. PiS wydaje się dążyć do skierowania ekspansjonistycznych apetytów Niemiec w kierunku Francji (co nota bene stanowi swoistą korektę polityki polskiej z lat 1938-39), Konfederacja krytykuje socjalistyczne zapędy UE do regulowania polskiego rynku.

Koalicję Europejską i Wiosnę Biedronia różni ekspresja poparcia marksizmu kulturowego. Wiosna Biedronia otwarcie żąda realizacji tej koncepcji. Część elektoratu PO nie popiera programu marksizmu kulturowego, co zmusza Koalicję Europejską do utajniania jej rzeczywistych postulatów do momentu, gdy - z konieczności - będą się musiały ujawnić w realnym działaniu (jak to miało miejsce np. w sprawie głosowania za ACTA2). Jasno wyłożył to wybitny lider PO Rafał Grupiński w potajemnie nagranej rozmowie: My będziemy na pewno w tej sprawie działać progresywnie ale po dwudziestym którymś października. My musimy każdy głos dzisiaj odebrać stąd też dzisiaj nie eksponujemy tego za bardzo. Może to Rafał mówić w Warszawie ale nie możemy tego mówić w Świebodzinie - tam nas ludzie przepędzą.

Taki wybór realnie mamy na kartce wyborczej. Oddanie głosu na konkretnego kandydata ma niewielki wpływ na wynik wyborów ale nie jest pozbawione znaczenia, zwłaszcza przy głosowaniu na PiS i KE. Co ma zrobić wyborca, który uważa kwestię suwerenności RP za czynnik nieistotny, natomiast uznaje za ważne np. zorganizowanie polskiej wyprawy kosmicznej na Marsa? W takiej sytuacji konieczne jest rozumowanie pośrednie - tzn. rozstrzygnięcie najpierw problemu, który czynnik bardziej sprzyja organizacji wyprawy na Marsa: suwerenność czy wasalizacja Rzeczypospolitej Polskiej.

Bardziej szczegółowy opis różnic stanowisk między poszczególnymi ugrupowaniami zainteresowani mogą znaleźć np. na stronach Latarnika Wyborczego. Kto jednak zada sobie trudu analizy poruszonych tam zagadnień ten przekona się, że serwisy te są mocno "przegadane" a wybór w istocie sprowadza się w pierwszej kolejności do pytania o suwerenność Polski, w dalszej o udział Polski w UE albo jawność poparcia dla marksizmu kulturowego.

  1. Strona www.wlochy.waw.pl publikowana jest przez Klub Miłośników Włoch.
  2. Każdy może umieszczać na stronie www.wlochy.waw.pl swoje artykuły, jeśli tożsamość autora będzie znana administracji tej strony i jeśli autor nie narusza swoją publikacją obowiązującego prawa oraz dóbr osobistych innych osób.
  3. Publikacje naruszające obowiązujące prawo lub bezprawnie naruszające dobra osobiste innych osób będą usuwane bezzwłocznie po zawiadomieniu administratora tej strony na adres webmaster@wlochy.waw.pl lub telefonicznie pod numerem (22) 8628418.
  4. Ponadto administracja strony zastrzega sobie prawo do usunięcia każdej publikacji bez wyjaśnienia.
  5. Przez fakt publikacji na tej stronie autor wyraża zgodę na zrekompensowanie wszelkich skutków swojej publikacji wydawcy tej strony oraz zrzeka się majątkowych praw autorskich w zakresie obejmującym publikację na tej stronie.